Przy al. Piłsudskiego rozpoczął się remont biurowca, a rusztowania ustawiono na części chodnika. Pieszych skierowano na drogę dla rowerów, a rowerzystów teleportowano. Jak się okazuje bezprawnie
Pod koniec stycznia 2022 rozpoczął się remont biurowca przy al. Piłsudskiego. Niestety, rozstawione rusztowania zatarasowały chodnik, zatem pieszych skierowano na dotychczasową drogę dla rowerów, którą znakami postanowiono zamknąć na odcinku kilkunastu metrów.
Jednak to co ciekawsze w całej ten sytuacji, okazuje się być tuż obok. I nie od kilkunastu dni, ale miesięcy! Widać to nawet na poniższej ortofotomapie. Szczególnie działka S7-42/49 która w całości jest miejska, a zajęta jest od przeszło dwóch lat przez małe ogrodzenie za którym stoją klomby z roślinami i postawiony samochód/reklama.
W związku z tym zwróciliśmy się do Zarządu Dróg i Transportu, czemu zwłaszcza w obliczu remontu i utrudnień, nie skorzystano z tej przestrzeni i nie puszczono tam ruchu pieszych. Odpowiedź nas zadziwiła! Przypomnijmy, działka zajęta jest w ten sposób od przeszło dwóch lat!
W piśmie z 26 stycznia zapytaliśmy się o:
- Na jakiej podstawie wydano zgodę za zajęcie pasa drogowego działki należącej do gminy, poprzez zamontowanie na niej niskiego ogrodzenia?
- Jakiej wysokości opłaty wniósł właściciel "ogródka" i od jak dawna uiszczał opłaty?
- Czy wydano zgodę na całoroczne parkowanie samochodu w tym miejscu?
- Czy w związku z prowadzonymi pracami przy modernizacji wieżowca, rozważano likwidację ogródka blokującego chodnik?
Wygląda na to, że w samym centrum miasta, przez ponad dwa lata prywatny przedsiębiorca zajął publiczną działkę, czerpał z niej przychody i robił to bez stosownych zezwoleń, bez odprowadzania z tego tytułu opłat.
{hb}
