Władze Łodzi pochwaliły się wizualizacjami placu Dąbrowskiego. Wielu dostrzegło także elementy infrastruktury rowerowej. Co właściwie tam powstanie?
Na stronie propagandowej gazetki Lodz.pl wydawanej z publicznych pieniędzy, możemy przeczytać:
"Koncepcja nowego placu Dąbrowskiego została uprzednio skonsultowana z łodzianami i łódzkim wojewódzkim konserwatorem zabytków. Zakłada ona powrót do stylu z lat 60. XX wieku. Wtedy na placu było przede wszystkim dużo drzew i można było tam przysiąść w upalny dzień.
Jak będzie wyglądał nowy plac Dąbrowskiego? Po obu stronach placu (od strony sądu i Collegium Anatomicum) mają pojawić się szpalery dużych drzew. Dodatkowo spora przestrzeń zieleni będzie od strony ul. Narutowicza. Centralna część pozostawiona ma być jako wolna, utwardzona przestrzeń, z zachowanym centralnym widokiem na Teatr Wielki, który widoczny będzie wciąż aż z Dworca Fabrycznego. Nowy zbiornik wodny naprzeciwko teatru podzielony będzie na dwie części z przejściem pośrodku. Na zmodernizowanym terenie pojawią się food trucki, przestrzeń dla przyjeżdżających do Łodzi, a także urządzenia, które urozmaicą jazdę na deskorolce i rolkach, będą one jednak dyskretnie wpisane w pozostałe otoczenie placu. Na placu Dąbrowskiego znajdą się też ogólnodostępne toalety." Do tego tekstu dodano także zestaw wizualizacji. Na dwóch z nich widnieje coś, co część z obserwatorów zinterpretowało jako drogę dla rowerów.
Tutaj dość wyraźnie widać znaki P-27 - sierżanty rowerowe (nazwa pochodzi od "daszka" przypominającego symbol stopnia służ mundurowych, który jest namalowany nad symbolem roweru).
Znaki te malowane są jednak tylko na jezdni i w przeciwieństwie do znaku P-23 nie oznacza to separowanej drogi dla rowerów.
Chcąc się upewnić, zapytaliśmy biuro projektowe zatrudnione przez urząd Miasta Łodzi do przygotowania opracowania zmian. Oto co nam odpisali mamArchitekci:
"W najbliższych tygodniach będziemy nad tym pracować wraz z projektantami dróg i zamawiającym, wówczas będziemy mogli szczegółowo odpowiedzieć na pytania dotyczące infrastruktury rowerowej. Jednak w ul. Narutowicza nie planuje się DdR, to właśnie znaki P27 są widoczne na wizualizacji."
Dodatkowo Łukasz Pancewicz z A2P2 architecture & planning - drugiego biura projektowego odpowiadającego z przemianę placu Dąbrowskiego, zwraca uwagę, że zaprezentowano "wizualizacje wrażeniowe, a nie gotową dokumentację".
Bo trzeba mieć świadomość, że obecnie rozstrzygnięto przetarg na projekt wykonawczy i projekt budowlany dotyczący przebudowy placu, zaś za maksymalnie dziesięć miesięcy będzie znany szczegółowy projekt zmian. Właściwe prace budowlane mają się zacząć na początku 2025 roku, a zakończyć w roku 2026, o ile uda się pozyskać dofinansowanie europejskie. Szacowany koszt to ok. 20 mln zł, dokładny kosztorys powstanie na etapie tworzenia projektu inwestorskiego.