Tej nocy w Łodzi stał się cud. Na kilku ulicach w Łodzi wymalowano pasy rowerowe, które wyczekiwaliśmy od tak dawna. Pojawił się także drugi w Łodzi kontrapas 

To co przez wiele miesięcy wydawało się niemożliwe, w końcu się stało. Co prawda mamy połowę października i pewnie z tych pasów część rowerzystów skorzysta dopiero w przyszłym roku, ale cóż... Zachęcamy do próbowania z nowych pasów rowerowych. Pojawiły się one hurtowo prawdopodobnie z powodów nadciągających ochłodzeń, kiedy prace malarskie na drogach nie będą już możliwe. 

Zdecydowanie najważniejszą nową organizacją ruchu jest kontrapas liczący 220 metrów, jaki pojawił się na ulicy POW pomiędzy ul. Narutowicza w ul. Jaracza. Liczymy, że będzie to duże udogodnienie dla rowerzystów jeżdżących w stronę Uniwersytetu (Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny) i dalej AHE przy ul. Rewolucji. Dzięki kontrapasowi droga z ul. Narutowicza na Rewolucji skróci się stanowczo bez konieczności objeżdżania aż do ul. Sterlinga czy ul. Kilińskiego. Brakuje jeszcze oznakowania pionowego.

Także jednokierunkowe pasy rowerowe pojawiły się w ul. Żeligewskiego pomiędzy ul. Andrzeja Struga a 6 Sierpnia. W sumie to ponad 580 metrów pasów rowerowych po obu stronach jezdni. 

alt

Czy to już wszystko?
NIE! Trwają prace na ulicy Sterlinga... 


{hb}
{foto:Czesław Szymański}