Już 11 grudnia 2016 roku ruszą pierwsze pociągi z nowego dworca PKP Łódź Fabryczna. Czy zgodnie z zapowiedziami urzędników da się dojechać rowerem. Da się. Tylko czy komfortowo?
Od kilku tygodni zwracaliśmy uwagę na niezrozumiałe wytyczenie dróg dla rowerów prowadzących do nowego dworca kolejowego w centrum miasta. Liczne zapewnienia urzędników, że będzie można łatwo i komfortowo dojechać do dworca na rowerze, coraz łatwiej zweryfikować patrząc na to co zostało zbudowane. Kolejny raz należy przypomnieć, że układ ten został wprowadzony bez jakichkolwiek konsultacji społęcznych, a liczne prośby o możliwość "rzucenia okiem" na plany przez stronę społeczną, pozostały bez odpowiedzi magistratu.
Nasza lista zastrzeżeń jest niestety długa i liczy 16 punktów.
1 Wjazd od strony ul. Traugutta
O tym problemie sygnalizowaliśmy już w połowie lipca 2016 (kliknij). Niestety, od tamtego czasu jedyne co się zmieniło, to wylanie asfaltu. Problem polega na tym, że nie ma fizycznej możliwości skorzystania z przejazdu dla rowerów, jaki został tam stworzony. Jadąc ul. Traugutta od strony zachodniej (ul. Piotrkowskiej) dojeżdżamy do skrzyżowania, przez które nie mamy jak przejechać rowerem, zaś dostanie się na pobliski przejazd dla rowerów uniemożliwia chodnik i trawnik!
2 Wjazd od ul. Kilińskiego (od południa)
Teoretycznie ul. Kilińskiego miała służyć jedynie tramwajom i rowerom właśnie. Niemniej już na wysokości nr 68/70 pojawia się ciąg pieszo-rowerowy (na który jest nakaz wjechania) wykonany z kostki granitowej.
3 Wjazd przez park Moniuszki
Przygotowano nawet w tym celu przejazd dla rowerów przez torowisko. Jednak skąd rowerzysta ma się znaleźć w tym parku, albo w drugą stronę gdzie ma z niego wyjechać? Na skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i Narutowicza (gdzie teoretycznie znajduje się miejsce skąd/dokąd miałby jechać rowerzysta, nie ma ani wjazdu dla rowerów, ani przejazdów przez skrzyżowanie.
4 Wjazd od ulicy POW
W północnej części ul. POW jest dwukierunkowa dla rowerzystów (dzięki istniejącemu od 2012 roku kontrapasowi). Jednak projektujący układ drogowy dookoła dworca nie brali pod uwagę, że właśnie tą ulicą rowerzyści będą jechali w kierunku np. Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego (najliczniejszego z wydziałów uczelni).
Pomimo budowania tej ulicy od nowa, na skrzyżowaniu z ul. Narutowicza wystarczyło miejsca na trzy pasy - dwa do skrętów i jeden do wjazdu w ruchu przeciwnym. Czy pomyślano o rowerzystach, którzy mogą jechać prosto kontrapasem? Czy pomyślano zawczasu o ustawieniu pętli indukcyjnych w taki sposób, aby wystarczyło miejsca na śluzy rowerowe? No oczywiście, że nie.
Poniższy film ukazuje skrzyżowanie POW z ulicą (Węglową) biegnącą wzdłuż nowego dworca. Nie będzie tam możliwości przejechania rowerem, tylko przejście pieszo.
Film poniżej pokazuje wschodni odcinek tej ulicy, na której widać że nie będzie żadnej możliwości przejazdu w promieniu kilkudziesięciu metrów.
5 Wjazd od ul. Knychalskiego
Pomimo tego, że ta ulica ma się zmienić w kolejny woonerf o uspokojonym ruchu, to wyjazdu z niej do dworca nie będzie przez kolejne miesiące - do czasu ukończenia prac na tej ulicy. W przyszłości będzie można nią pojechać prosto aż do zlokalizowanego na tej wysokości przejazdu dla rowerów.
6 Wjazd od Nowotragowej
Wzdłuż nowej ulicy wybudowano drogę dla rowerów. Jednak dostanie się z niej do dworca odbywać się będzie za pomocą wąskiego chodnika. Dziwi takie rozwiązanie, bo to właśnie tam stanęło kilkadziesiąt stojaków rowerowych, a także będzie to jedyna trasa w okolicy jaką będzie można dojechać w kierunku ul. Piotrkowskiej.
7 Skrzyżowanie Nowotargowej z Węglową
Wspomniana wyżej droga dla rowerów biegnie jedynie po jednej stronie stronie ulicy Nowotargowej, która nie jest w żaden sposób skomunikowana z pobliskimi budynkami Uniwersytetu Łódzkiego. Przejazdy rowerowe na skrzyżowaniu są tylko po dwóch wlotach, co czyni przejazd przez to skrzyżowanie dość karkołomnym, a mając na uwadze jak długie mogą być cykle sygnalizacji świetlnej, przejazd zabierze kilka minut.
8 Skrzyżowanie Nowotargowej z Nowowęglową
Ogromne skrzyżowanie, które dla rowerów będzie obsługiwać tylko jeden przejazd dla rowerów. Uniemożliwi to swobodny przejazd z jednej strony na drugą. Zwraca też uwagę, że mimo tak ogromnej przestrzeni, droga dla rowerów znalazła się tylko po jednej stronie ulicy. Co generuje problemy w punkcie 10.
9 Skrzyżowanie Nowotargowej, Uniwersyteckiej i Narutowicza
Ten układ drogowy jest oddany do użytku od pewnego czasu. Póki co jest zupełnie niefunkcjonalny, ale niestety też taki pozostanie. Projektant chyba założył, że rowerzystów nie ma na jezdni ul. Narutowicza oraz ul. Uniwersyteckiej. Inaczej nie da się wytłumaczyć zupełnie bezsensownego zaprojektowania przejazdów dla rowerów, które służą właściwie nikomu. Jadący na południe ul. Uniwersytecką tylko jadąc dalej w kierunku dworca można próbować skręcić na fragmencik drogi dla rowerów i dalej przejazdem przez Narutowicza kontynuować jazdę. Dla kogoś jadącego (w obu kierunkach) ul. Narutowicza przejazd po jednej stronie jest kompletnie niefunkcjonalny i trudno do wjechania na niego. Co będzie problemem zwłaszcza dla rowerzysty jadącego od wschodu i pragnącego skręcić w ul. Nowotargową.
10 Wjazd z ul. Tuwima w ul. Nowotargową
Tutaj prace jeszcze trwają, stąd czerwona przerywana linia na mapie. Znowu projektant się nie popisał! Droga dla rowerów ma taki przebieg, jakby jedynym kierunkiem jaki mógł obrać rowerzysta była ul. Nowotargowa w przebiegu jeszcze niewybudowanym - na południe w kierunku al. Piłsudskiego.
Skręt w prawo (w jednokierunkową na razie ul. Tuwima) odbywać się będzie pod kątem prostym. To samo z wjazdem z ul. Tuwima na tę drogę dla rowerów. Bo przejazdu wzdłuż Tuwima przez to skrzyżowanie z kilkoma pasami, także nie zostało zaprojektowane ani zbudowane.
11 Wjazd od ul. Tramwajowej
Chyba jedyny wjazd godny pochwalenia! Już to rozwiązanie raz opisywaliśmy na naszym wortalu (początek czerwca 2016). Rowerzysta jadący od strony ul. Tuwima będzie wjeżdżał z jezdni na jednokierunkową drogę dla rowerów. W przeciwnym kierunku będzie podobnie - najpierw jednokierunkową drogą dla rowerów biegnącą po drugiej stronie jezdni, a następnie łagodnym wjazdem skieruje się na jezdnię.
Tylko nawet tutaj coś poszło nie tak i zamiast łagodnej trasy zafundowano nam taki koszmarek jak na poniższej fotografii.
12 Wjazd od ul. Narutowicza w Tramwajową
To skrzyżowanie jeszcze nie zostało ukończone, ale znowu ponawia się sytuacja z punktu 9. gdzie przejazd jest tak wykonany, że skorzystać z niego będzie mógł jedynie rowerzysta... wyjeżdżający z parku Staszica. Dla kogoś próbującego skręcić z ul. Narutowicza będzie to nie lada wyzwanie.
13 Skrzyżowanie ul. Tramwajowej z ul. Nowowęglową
Dwupoziomowe. Jak się przedostać z jednej ulicy na drugą? Windą. No chyba że ktoś dla sportu wybierze tę trasę
14 Wjazd od ulicy Wierzbowej (północ)
Tutaj projektanci także założyli, że rowerzysta na tym skrzyżowaniu poruszać się może, ale tylko w jednym kierunku. Wjazd lub wyjazd z ul. Wierzbowej będzie pod kątem prostym. Tymczasem przez kolejne miesiące tutaj kończy się droga dla rowerów i jezdnia ul. Nowowęglowej.
15 Wjazd od ulicy Wierzbowej (południe)
Na tym skrzyżowaniu nie zaprojektowano ani nie wybudowano przejazdu dla rowerów wzdłuż Wierzbowej. Tym samym przejazd przez 5 pasów ruchu odbywać się będzie wśród samochodów, zaś wjazd na drogę dla rowerów dodatkowo utrudniono odginając go od osi ul. Nowowęglowej.
16 Nowowęglowa / Kopcińskiego
Tej jezdni ani skrzyżowania jeszcze nie ma. Zaplanowano wybudowanie tego fragmentu za rok 2017 za kwotę 35 800 000 złotych. Liczymy, że choć ten fragment dobrze skomunikuje rowerowo ul. Kopcińskiego, ul. Wydawniczą oraz pobliski park 3 Maja.