Kiedyś ten manewr był w ogóle nielegalny. Jeszcze trzy lata temu można za taki przejazd można było otrzymać mandat w wysokości 250 złotych. O sprawie powiadomiliśmy media, zaczęliśmy lobbować i zaczęło się zmieniać.
Po dziesięciu miesiącach w czerwcu 2010 roku pojawiła się tabliczka T-22 "nie dotyczy rowerów" - od tego momentu podróż rowerem w obu kierunkach skrzyżowania była możliwa. Jednak cały czas apelowaliśmy do Zarządu Dróg i Transportu, aby znakami poziomymi uregulować sytuację na tym skrzyżowaniu.
W końcu się udało!
W nocy z 14 na 15 września na skrzyżowaniu pojawił się pas rowerowy. Ma on zaledwie 16 metrów długości, ale dzięki niemu rowerzyści na skrzyżowaniu mają swój azyl. Kierujący samochodami jadący z Piotrkowskiej w kierunku wschodnim, nie będą już zaskoczeni widokiem rowerzysty jadącego tuż przy krawędzi jezdni w kierunku północnym.
Ale to nie wszystko
Według zapowiedzi Zarządu Dróg i Transportu, z okazji rozpoczynającego się Europejskiego Tygodnia Mobilności (Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu) już 16 września na skrzyżowaniu pojawi się coś jeszcze...
Jest! (16 IX 2012)
Ułatwieniem dla pieszych jest nowe przejście, ale zwiększy ono bezpieczeństwo także dla rowerzystów. Piesi nie będą już wchodzić na przejazd rowerowy, a samochody wjeżdżające na skrzyżowanie, będą miały linię zatrzymania zdecydowanie dalej od linii przecięcia z drogą rowerową. Mamy nadzieję, że ta zmiana wpłynie na poprawę bezpieczeństwa. 
{hb}
