Jeśli czasem jeszcze dziwicie się, dlaczego w Łodzi zmiany postępują powoli, a niektóre są prawie w ogóle nie wdrażane, to pewnie ta krótka historia coś Wam rozjaśni

Droga dla rowerów, a właściwie chodnik na który skierowano ruch rowerowy wzdłuż ul. Puszkina ma już kilka lat. Od pewnego czasu źle oznakowana. Drobnostka? To i czas jego naprawienia powinien być krótki. Tymczasem miesiące mijały, a znaki źle ustawione stały jak dawniej. 17 października 2019 podczas wyjazdowej komisji rady miejskiej w Łodzi, m.in. w to miejsce pojechali (na rowerach) radni, ale także przedstawiciele Zarządu Dróg i Transportu (kliknij aby przeczytać relację). Znaki wystarczy poprawić i przestaną wprowadzać w błąd. 

Znaki bowiem informują o ciągu pieszo-rowerowym tam gdzie jest separowany chodnik i droga dla rowerów, zaś w drugą stronę informują o czym zupełnie odwrotnym - tam gdzie jest ciąg pieszo-rowerowy informuje o separacji. Błędne znaki to nie kwestia jakiegoś żartu i ich przekręcenia, gdyż jeden znak nadal będzie błędnie informować o miejscu do jazdy rowerem i chodzeniu pieszych. 

Od październikowego spotkania minęło kolejne kilka tygodni, aż jedna z uczestniczek komisji - radna Marta Przywara, napisała interpelację, na którą w połowie grudnia 2019 otrzymała odpowiedź. 

PuszkinaInterpelecja

Styczeń minął, luty, marzec. Znaki nadal stały jak stały. 

 PuszkinaBezZmian1PuszkinaBezZmian2 

W wystarczyłoby dokonać takiej korekty: 
PuszkinaZnak1
PuszkinaZnak2

Mamy początek lipca... niebawem minie 9 miesięcy od momentu w którym urzędnicy Biura Inżyniera Miasta naocznie przekonali się o błędnym oznakowaniu. 

{hb}