Zarząd Inwestycji Miejskich rozpisał przetarg na wybudowanie w śladzie ul. Widzewskiej przejścia dla pieszych. Początkowy projekt zakładał także przejazd dla rowerów, ale to uległo niestety zmianie
Pod koniec października zeszłego roku informowaliśmy o problemach z przetargiem jakie miał ZIM. Problemy wynikały z niedoszacowania kosztów budowy przeprawy pod torami w śladzie ul. Widzewskiej. ZIM jednak ogłosił kolejny przetarg, jednak tym razem okazuje się, że urząd wycofał się z budowy wspólnego przejścia dla pieszych i przejazdu dla rowerów.
Tory kolejowe są w mieście barierą porównywaną do rzek - oddzielają duże obszary i utrudniają przemieszczanie się. Podobnie jest z torami prowadzącymi z PKP Łódź Widzew do PKP Łódź Fabryczna. Niedawno przy ul. Niciarnianej zbudowano tunel dla samochodów, obok którego jest chodnik i coś co udaje drogę dla rowerową. Niestety, korzystanie z niej jest dość problematyczne, bo nie na na nią ani wjazdu od strony al. Piłsudskiego, a kończy się kilka metrów przed rondem u zbiegu z ulicami Czechosłowacką i Małachowskiego. Dodatkowo istniejący przez lata przejazd wzdłuż ul. Widzewskiej został definitywnie zamknięty.
Zarząd Inwestycji Miejskich jednak po licznych protestach mieszkańców, doszedł do wniosku że trzeba umożliwić mieszkańcom korzystanie z ul. Widzewskiej. Jej charakter się jednak zmieni, a jej nowa funkcjonalność pozwoli skrócenie drogi pieszym. Jednak wbrew wcześniejszym planom, nie powstanie tam po raz pierwszy w Łodzi, podziemna przeprawa pod torami, przeznaczona jedynie pieszym i rowerzystom. Będzie to tylko przejście dla pieszych, z problematyczną przeprawą dla rowerzystów.
Tunel ma mieć inne parametry, zaś dla rowerzystów powstaną jedyne specjalne prowadnice, znane już w Łodzi. Jednak warto zwrócić uwagę, że wówczas powstawały one przy starych przejściach podziemnych, które budowano w czasach gdy w ogóle nie myślano o rowerzystach. Teraz wydawałoby się, że powinno być inaczej.
Oczywiście, obok schodów powstaną także pochylnie dla pieszych z wózkami. Niemniej trasa jazdy w takim przypadku będzie wyglądać mniej więcej tak jak na poniższym rysunku.
Będziemy starali się wyjaśnić, dlaczego z pierwszego w Łodzi tunelu pieszo-rowerowego urzędnicy zmieniają zadanie na znane i archaiczne w swojej funkcjonalności przejście podziemne.
W wywiadzie dla Gazety Wyborczej z 22 marca 2018:
Zdaniem Piotra Wasiaka, rzecznika ZIM, na razie nie można przesądzać o kształcie przepustu. Przypomina, że inwestycja ma być realizowana w systemie „projektuj i buduj”.
– Dzisiaj nie możemy przewidzieć, jak będzie dokładnie wyglądał przejazd dla rowerzystów pod torami przy Widzewskiej – mówi Wasiak. – Wszystko zależy od projektów. To wykonawca ma zaproponować rozwiązanie, które będziemy analizować, i później podejmować decyzję o realizacji. Przejście i przejazd mają być wygodne dla pieszych, rowerzystów oraz osób niepełnosprawnych i zadaniem wykonawcy jest zrobienie takiego projektu, żeby inwestycja spełniała tę funkcję.
Rzecznik zaznacza też, że dołączony do programu funkcjonalno-użytkowego rysunek ma jedynie charakter koncepcyjny i nie jest zobowiązujący dla wykonawcy.
{hb}